w nocy nie spalem dobrze.. co chwila sie budzilem;( rano opuscilismy hotel i udajemy sie na stacje kolejowa. postanowilismy jechac pociagiem do Hat Yai...
wzielismy wiec tuk tuka za 20thb, zeby zawiozl nas na miejski autobus, kory jezdzi na Train Station. za autobus kolejne 20thb i jedziemy na stacje. w ten sposob oszczedzilismy 60thb poniewaz za tuk tuka na stacje placi sie 100thb od osoby!!!
stacja znajduje sie 15km. w miasteczku Phun Phin. kupujemy bilety na najblizszy pociag do Hat Yai. niestety jest on o 0:10... wlasciwie jutro!!!
zostawilismy bagaze w przechowalni za 10 thb i moglismy sobie isc.. mielismy cale 14godziny!!!! spacerowalismy sobie godzine i wrocilismy na stacje zeby przesiedziec ten najwiekszy skwar... siedzielismy tam dosyc dlugo.. okolo 17 poszlismy znowu sie przejsc i zatrzymalismy sie w parku na pewien czas..
pozniej juz tylko koczowalismy na stacji... czas dluzyl sie i dluzyl, a my czekamy na ten cholerny pociag...